Idea grubej kreski. Idée ligne épaisse

          Idea grubej kreski ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dla mnie wywodzi się ona z nauki Jezusa Chrystusa, który powiedział do grzesznicy: idźże, a już więcej nie grzesz (J 5,14). Jezus nie roztrząsał, nie znęcał się nad winną, ale obdarzył ją zaufaniem i swoją miłością.

          Obecnie jesteśmy świadkami rozliczania poprzedniego rządu. W sejmie prane są polskie brudy. Widać jak trudno jest rządzić krajem, jak wiele jest nadużyć, jak trudno pogodzić różne interesy i gospodarzyć pieniędzmi społecznymi. Każdy rząd popełnia podobne błędy i ma wiele na sumieniu.    Owszem transparentność władzy jest potrzebna. Rzecz w tym, że sposób w jaki obecna władza próbuje rozliczać poprzednią budzi niesmak i emocje. Czy nie ma racji Marek Aureliusz mówiąc: Ludzie, którzy pragną się jeden nad drugim wywyższyć, przed sobą wzajem się poniżają. Czy obecna władza nie zdaje sobie sprawy, że ona też będzie w przyszłości rozliczana? Już po 6 miesiącach władzy nazbierało się, aby wystawić władzy złą laurkę.

         Wszelkie grzechy przeszłości winne być zapamiętane ku prawdzie i przestrodze, ale argumenty winne być użyte jedynie w ważnych sprawach. Każda władza jedzie na tym samym wózku. Pokazała to już historia. Nie ma idealnych organizacji państwowych. Trzeba być czujnym, ale trzeba to czynić w sposób cywilizowany, szanując swoich przeciwników.

          Oprócz swoich zwolenników mało ludzi lubi członków PIS. Dlaczego? Oni sami powinni dać sobie odpowiedź. Dla mnie jest to oczywiste. Ich sposób bycia i komentowania życia politycznego jest poniżej standardów i zwykłej przyzwoitości. Wolę z celnikami zasiadać do stołu, niż słuchać ludzi pozbawionych elementarnych zasad dobrego wychowania. O nierozumni, nie dostrzegają, że są nieprzyzwoici?

          Naród jest obecnie podzielony. Tylko gruba kreska pozwoli przywrócić równowagę i spokój. Obecna władza powinna pokazać czynami, a nie słowem swoje dokonania. Może uda się im pozyskać nowych zwolenników. Póki co, ja ich nie lubię.

          Kościół ponoć nie wtrąca się do polityki. Tym razem jest im nie po drodze. Wolą grać z tymi, którzy kościół wspierają. Szkoda, mógłby uczynić wiele dobrego dla narodu polskiego. Zaniechanie jest też grzechem.


Idée ligne épaisse

          L’idée ligne épaisse a ses partisans et ses adversaires. Pour moi, il est dérivé des enseignements de Jésus-Christ, qui a dit aux pécheurs, Va, et ne pèche plus (Jean 5:14). Jésus ne ressemblait pas, pas intimidé pécheur, mais il a donné sa confiance et son amour.

          À l’heure actuelle, nous assistons au règlement du gouvernement précédent. Dans le parlement polonais sont lavés la saleté. On voi combien il est difficile de gouverner le pays, combien d’abus, aussi difficile de concilier des intérêts différents et exécuter un argent de la ferme et la main-d’œuvre. Chaque gouvernement commet des erreurs similaires et a beaucoup à répondre. La vraie transparence de puissance est nécessaire. Le point est que la façon dont le gouvernement actuel tente de régler la précédente suscite le dégoût et l’excitation. N’y at-il une raison de Marc-Aurèle, en disant: Les personnes qui souhaitent élever un sur l’autre, en face de l’autre à se dégrader.  Est-ce que le gouvernement actuel ne se rend pas compte, elle aussi, à l’avenir être pris en compte? Même après 6 mois de puissance délivrer est d’exposer la puissance note mauvais.

          Tous les péchés du passé se souvenir coupable à la vérité et d’alerte, mais coupable des arguments pour être utilisés seulement sur des questions importantes. Chaque gouvernement va dans le même bateau. Montré est l’histoire. Il n’y a pas d’organisations idéales de l’Etat. Il faut être vigilant, mais doit le faire d’une manière civilisée, dans le respect de leurs adversaires.

          En plus de ses disciples quelques personnes comme membres du PIS. Pourquoi? Ils se doivent donner une réponse. Pour moi, cela est évident. Leur façon d’être et de commenter la vie politique est en deçà des normes et la décence commune. Je préfère les publicains sont assis à la table, que d’écouter les personnes privées de bonnes manières élémentaires. O foolish, ne perçoivent pas qu’ils sont indécents?

          La nation est maintenant divisée. Seule une ligne épaisse rétablira l’équilibre et de la paix. Le gouvernement actuel devrait montrer les actes et non des paroles de leurs réalisations. Peut-être à gagner de nouveaux adeptes. Jusqu’à présent, je ne les aime pas.

          L’Eglise semble ne pas interférer dans la politique. Cette fois, ils ne suivent pas à travers. Ils préfèrent jouer avec ceux qui soutiennent l’église. Dommage qu’il pourrait faire beaucoup de bien pour la nation polonaise. L’échec est aussi un péché.

 

Dusza identyfikuje człowieka. L’âme identifie l’humaine

          Studiując naukę Jezusa można ograniczyć się tylko do Jego zaleceń, ale można sięgnąć też w głąb, w istotę bytów i rzeczywistości. Ponadto można też odczytywać relacje w szerokim spectrum osobowym czy społecznych. Być może dlatego powstało tak wiele odłamów teologii jak np. teologia nadziei, teologia procesu, teologia ekumeniczna, polityczna, personalizm, teologia doświadczenia i wiele wiele innych. Wielość szkół teologicznych znaczy, że jest o czym rozprawiać. Wbrew pozorom nauka ta nie jest skończona. Wraz z rozwojem świata odkrywane są nowe aspekty nauki Jezusa. Jego nauczanie przekraczało epokę w której żył.

          Wśród różnych koncepcji teologicznych można spotkać i takie, które wyszły z błędnych przesłanek. Te najczęściej obrosły nadbudową, która w efekcie jest dostrzegalna przez swoją infantylność. Teologia nie pozbawiła się jeszcze nadbudowy nadprzyrodzonych zjawisk. Trudność polega na tym, że nie zawsze można wytłumaczyć racjonalnie zjawiska jakie towarzyszyły Jezusowi. Dobrze jest jednak minimalizować egzegezę w tym kierunku. Bóg nie potrzebuje sztuczek, aby przekonać ludzi do siebie.

          Traktowanie Boga jako maga ubliża Jego godności. Fascynacja religijna powinna mieć źródła w samej istocie Boga i Jego działalności.

          Istotnym zagadnienie jest boskość Jezusa. Koncepcja ta, która rodziła się w czasie, po Jego śmierci, może być lepiej zrozumiana, gdy dostrzeże się, że każdy człowiek składa się z natury boskiej (dusza). Jezus został jedynie w niej Wywyższony. Jezus pokazał, że każdy człowiek może osiągnąć zjednoczenie z Bogiem (małżeństwo mistyczne) i mieć swój udział w Akcie działającym. Jedna zjednoczona wola zapewnia dziedzictwo boże. Człowiek jest bytem niemal doskonałym[1].

          Dusza ludzka jest dowodem Boskiego Objawienia (Emil Brunner). Ona pozwala sięgnąć w głąb istoty Boga i odczytać prawdy boże. W sanktuarium  duszy jest ludzkie sumienie. Tam rozgrywa się burzliwa konfrontacja między ludzkimi przywarami, a boskim ideałem. Tu zapada decyzja zjednoczenia swojej woli z wolą Boga. Tu rozgrywa się też dramat odrzucenia Boga.

          Dusza ludzka jednoczy istotę Boga ze stworzeniem ludzkim. Stało się, dlatego o Bogu i człowieku trzeba mówić łącznie (Rudolf Bultmann). Należy jedynie zachować proporcje i nie wychodzić przez szereg. Bóg zawsze będzie Stwórcą, a człowiek stworzeniem.


[1] Paweł Porębski, Człowiek byt niemal doskonały, Jedność  Kielce 2009.

 

L’âme identifie  l’humaine

          Étudier les enseignements de Jésus peuvent se limiter à ses recommandations, mais on peut aussi rejoindre dans les profondeurs, dans l’essence des êtres et la réalité. En outre, on peut également lire des rapports dans le large éventail de personnel ou social. Peut-être est la raison pour laquelle tant de factions ont surgi la théologie en tant que telle. La théologie de l’espérance, la théologie du processus, théologie œcuménique, personnalisme politique, la théologie de l’expérience et beaucoup d’autres. La multiplicité des écoles théologiques dire qui est ce que le discours. Contrairement aux apparences, cette science est pas terminée. Avec le développement du monde sont découvert de nouveaux aspects des enseignements de Jésus. Son enseignement était au-delà de l’époque dans laquelle il vivait.

          Parmi les différents concepts théologiques que on peut rencontrer et ceux qui sont sortis de mauvaises raisons. Elles sont généralement occultées par la superstructure, qui en effet est perceptible par son enfantillage. La théologie ne soit pas privé de phénomènes surnaturels encore superstructure. La difficulté réside dans le fait que on peut toujours expliquer rationnellement les phénomènes qui ont accompagné Jésus. Il est sage, cependant, afin de minimiser l’exégèse dans cette direction. Dieu n’a pas besoin des astuces pour convaincre les gens les uns aux autres.

          Traiter Dieu comme un magicien insulte à sa dignité. La fascination religieuse devrait être une source de l’essence même de Dieu et de ses activités.

          Une question importante est la divinité de Jésus. Ce concept, qui est né à un moment après sa mort, peut être mieux comprise quand vous voyez que chaque être humain est constitué de la nature divine (l’âme). Jésus était seulement dans son exaltation. Jésus a montré que tout homme peut réaliser l’union avec Dieu (mariage mystique) et être impliqué dans l’acte d’exécution. Une volonté unie de Dieu fournit patrimoine. L’homme est un être presque parfait[1].

          L’âme humaine est la preuve de la révélation divine (Emil Brunner). Il peut atteindre profondément dans l’essence de Dieu et de lire la vérité de Dieu. Dans le sanctuaire de l’âme est la conscience humaine. Il a lieu une confrontation houleuse entre les vices de l’homme, et l’idéal divin. Ici, il est décidé l’unification de sa volonté avec la volonté de Dieu. Ici se déroule un drame du rejet de Dieu.

           L’âme humaine unit à l’essence de la création de Dieu de l’homme. Ce qui est arrivé à cause de Dieu et de l’homme doit parler ensemble (Rudolf Bultmann). Il faut seulement besoin de garder les proportions et de ne pas quitter la série. Dieu sera toujours le Créateur et la création de l’homme.


[1] Paweł Porębski, Człowiek byt niemal doskonały, Jedność  Kielce 2009.

Dusza identyfikuje człowieka. L'âme identifie l’humaine

          Studiując naukę Jezusa można ograniczyć się tylko do Jego zaleceń, ale można sięgnąć też w głąb, w istotę bytów i rzeczywistości. Ponadto można też odczytywać relacje w szerokim spectrum osobowym czy społecznych. Być może dlatego powstało tak wiele odłamów teologii jak np. teologia nadziei, teologia procesu, teologia ekumeniczna, polityczna, personalizm, teologia doświadczenia i wiele wiele innych. Wielość szkół teologicznych znaczy, że jest o czym rozprawiać. Wbrew pozorom nauka ta nie jest skończona. Wraz z rozwojem świata odkrywane są nowe aspekty nauki Jezusa. Jego nauczanie przekraczało epokę w której żył.

          Wśród różnych koncepcji teologicznych można spotkać i takie, które wyszły z błędnych przesłanek. Te najczęściej obrosły nadbudową, która w efekcie jest dostrzegalna przez swoją infantylność. Teologia nie pozbawiła się jeszcze nadbudowy nadprzyrodzonych zjawisk. Trudność polega na tym, że nie zawsze można wytłumaczyć racjonalnie zjawiska jakie towarzyszyły Jezusowi. Dobrze jest jednak minimalizować egzegezę w tym kierunku. Bóg nie potrzebuje sztuczek, aby przekonać ludzi do siebie.

          Traktowanie Boga jako maga ubliża Jego godności. Fascynacja religijna powinna mieć źródła w samej istocie Boga i Jego działalności.

          Istotnym zagadnienie jest boskość Jezusa. Koncepcja ta, która rodziła się w czasie, po Jego śmierci, może być lepiej zrozumiana, gdy dostrzeże się, że każdy człowiek składa się z natury boskiej (dusza). Jezus został jedynie w niej Wywyższony. Jezus pokazał, że każdy człowiek może osiągnąć zjednoczenie z Bogiem (małżeństwo mistyczne) i mieć swój udział w Akcie działającym. Jedna zjednoczona wola zapewnia dziedzictwo boże. Człowiek jest bytem niemal doskonałym[1].

          Dusza ludzka jest dowodem Boskiego Objawienia (Emil Brunner). Ona pozwala sięgnąć w głąb istoty Boga i odczytać prawdy boże. W sanktuarium  duszy jest ludzkie sumienie. Tam rozgrywa się burzliwa konfrontacja między ludzkimi przywarami, a boskim ideałem. Tu zapada decyzja zjednoczenia swojej woli z wolą Boga. Tu rozgrywa się też dramat odrzucenia Boga.

          Dusza ludzka jednoczy istotę Boga ze stworzeniem ludzkim. Stało się, dlatego o Bogu i człowieku trzeba mówić łącznie (Rudolf Bultmann). Należy jedynie zachować proporcje i nie wychodzić przez szereg. Bóg zawsze będzie Stwórcą, a człowiek stworzeniem.


[1] Paweł Porębski, Człowiek byt niemal doskonały, Jedność  Kielce 2009.

 

L’âme identifie  l’humaine

          Étudier les enseignements de Jésus peuvent se limiter à ses recommandations, mais on peut aussi rejoindre dans les profondeurs, dans l’essence des êtres et la réalité. En outre, on peut également lire des rapports dans le large éventail de personnel ou social. Peut-être est la raison pour laquelle tant de factions ont surgi la théologie en tant que telle. La théologie de l’espérance, la théologie du processus, théologie œcuménique, personnalisme politique, la théologie de l’expérience et beaucoup d’autres. La multiplicité des écoles théologiques dire qui est ce que le discours. Contrairement aux apparences, cette science est pas terminée. Avec le développement du monde sont découvert de nouveaux aspects des enseignements de Jésus. Son enseignement était au-delà de l’époque dans laquelle il vivait.

          Parmi les différents concepts théologiques que on peut rencontrer et ceux qui sont sortis de mauvaises raisons. Elles sont généralement occultées par la superstructure, qui en effet est perceptible par son enfantillage. La théologie ne soit pas privé de phénomènes surnaturels encore superstructure. La difficulté réside dans le fait que on peut toujours expliquer rationnellement les phénomènes qui ont accompagné Jésus. Il est sage, cependant, afin de minimiser l’exégèse dans cette direction. Dieu n’a pas besoin des astuces pour convaincre les gens les uns aux autres.

          Traiter Dieu comme un magicien insulte à sa dignité. La fascination religieuse devrait être une source de l’essence même de Dieu et de ses activités.

          Une question importante est la divinité de Jésus. Ce concept, qui est né à un moment après sa mort, peut être mieux comprise quand vous voyez que chaque être humain est constitué de la nature divine (l’âme). Jésus était seulement dans son exaltation. Jésus a montré que tout homme peut réaliser l’union avec Dieu (mariage mystique) et être impliqué dans l’acte d’exécution. Une volonté unie de Dieu fournit patrimoine. L’homme est un être presque parfait[1].

          L’âme humaine est la preuve de la révélation divine (Emil Brunner). Il peut atteindre profondément dans l’essence de Dieu et de lire la vérité de Dieu. Dans le sanctuaire de l’âme est la conscience humaine. Il a lieu une confrontation houleuse entre les vices de l’homme, et l’idéal divin. Ici, il est décidé l’unification de sa volonté avec la volonté de Dieu. Ici se déroule un drame du rejet de Dieu.

           L’âme humaine unit à l’essence de la création de Dieu de l’homme. Ce qui est arrivé à cause de Dieu et de l’homme doit parler ensemble (Rudolf Bultmann). Il faut seulement besoin de garder les proportions et de ne pas quitter la série. Dieu sera toujours le Créateur et la création de l’homme.


[1] Paweł Porębski, Człowiek byt niemal doskonały, Jedność  Kielce 2009.

Jezus Chrystus. Jésus-Christ

          Pisząc o Jezusie z Nazaretu trzeba ze źródeł pisanych odrzucić wszelkie niepewne, podejrzane teksty, cudze dopiski i błędy. Jest ich wiele w każdym dziele pisanym. Podobnie trzeba krytycznie podchodzić do przytaczanych słów Jezusa. Teksty są skażone z różnych powodów. Przede wszystkim upływem czasu (ok. 30 lat) jaki upłynął od działalności Jezusa do jego cytowania w pismach. Autorzy świętych pism, zapewne w dobrej wierze, dopisywali własne koncepcje teologiczne (Mateusz, Łukasz, szkoła Janowa, ale też apologeci wczesnego chrześcijaństwa i inni). Pomyłek w tłumaczeniach na inne języki jest wiele itp.

          Odrzucając plewy od ziarna wyłania się niezwykła postać Jezusa Nazaretu. Muszę jednak uczciwie zaznaczyć, że jest to mój obraz i moja własna wizja. Każdy może mieć swoją własną.

          Jezus wydaje się Człowiekiem od którego biła niezwykła charyzma. Z jednej strony powaga granicząca z obcością, a z drugiej strony życzliwe spojrzenie człowieka miłującego. Między Jezusem a ludem był dystans wywodzący się z olbrzymiego do Niego autorytetu. Używając języka kolokwialnego, Jezus był tym Kimś. Cieszył się szacunkiem, choć intrygował nowością swojego programu nauczania. Uczniowie nie mieli odwagi zadawać Mu osobistych pytań.

          Słuchacze dostrzegali w Jezusie Jego przemodlenie. Choć fizykalnie był z nimi, wyczuwano jego mistycyzm. Jezus stąpał po ziemi, ale umysłem sięgał nieba. Odczuwano również Jego pozorną nieobecność. Jezus był jakby zamyślony. W swoim zachowaniu był stanowczy. Widać było, że traktuje swoją posługę serio. Nikt z pisarzy nie napisał, aby Jezus kiedykolwiek uśmiechał się.

          Od momentu rozpoczęcia swojej działalności Jezus był jakby w transie, częściowo nieobecny. Zmierzał stanowczo do wyznaczonego celu. Wiedział, że czeka Go krzyż. Po ludzku bał się, ale też jego pragnął.

          Jezus utrzymywał stały kontakt z Bogiem. On poznał prawdy, do których ludzkość musi dochodzić latami. Wiedział, że nie jest do końca rozumiany. On rozumiał istotę świata nadprzyrodzonego i rzeczywistego. Przekaz o tym był wówczas niemożliwy. Kto zrozumiałby, że świat jest dynamiczny i jest odbierany refleksją umysłową, a nie oglądem wprost. Próżnia jest zbiornikiem turbulentnej energii, która stale generuje pojawiające i znikające cząstki wirtualne. Świat jest złudzeniem (składa się z pustej przestrzeni materialnej), choć wszystko wygląda naturalnie. Bóg jest w nas, a my w Nim. Niebo nie ma miejsca w przestrzeni – jest stanem. Pojęcie czasu nie obowiązuje. Do dzisiaj trudno wyobrazić sobie własny stan (metafizyczność) po śmierci. Czy sama świadomość wystarczy, aby cieszyć się istnieniem?

          Jezus sam nie założył kościoła ani wspólnoty wyznaniowej, uczynili to Jego uczniowie. On ujawnił jedynie prawdy nadprzyrodzone. To wierni naukę i przesłanie Jezusa nazwali Kościołem Chrystusowym, jako model kościoła idealnego. Kościół Chrystusowy fizycznie nie istnieje, jest jedynie sakramentem, a więc znakiem niewidzialnego Boga.


Jésus-Christ

          Écrire au sujet de Jésus de Nazareth, il faut de sources écrites rejettent toute incertitude, les textes suspects, des annotations et d’autres erreurs. Il y a beaucoup dans tous les travaux écrits. De même, il faut d’une approche critique des mots cités de Jésus. Les textes sont contaminées par une variété de raisons. Tout d’abord, le passage du temps (env. 30 ans) se soit écoulée depuis l’activité de Jésus à sa citation dans les Écritures. Les auteurs des écrits sacrés, probablement de bonne foi, crédités propres concepts théologiques (Matthieu, Luc, l’école de Jean, mais aussi les apologistes chrétiens précoce et d’autres). Des erreurs dans les traductions dans d’autres langues est un peu comme.

          Rejetant la paille du grain émerge une figure remarquable de Jésus de Nazareth. Mais je dois souligner honnêtement que ceci est mon image et ma propre vision. Tout le monde peut avoir son propre.

          Jésus semble être l’homme du rayonnée un charisme extraordinaire. D’une part la gravité bordant l’étrangeté, et d’autre part, regard bienveillant homme aimant. Entre Jésus et le peuple était la distance dérivée de l’énorme pouvoir de lui. En utilisant un langage familier, que Jésus était quelqu’un. Il était respecté, bien intrigué par la nouveauté de leur cursus. Les étudiants n’ont pas le courage de lui poser des questions personnelles.

          Les ecoutes vus en Jésus Son re-prière. Bien qu’il était physiquement avec eux, ils pourraient se faire sentir son mysticisme. Jésus a marché la terre, mais l’esprit dans les cieux. Aussi ressenti son absence apparente. Jésus était comme perdu dans ses pensées. Dans son comportement, il était ferme. Il était évident qu’il considérait son ministère au sérieux. Aucun des auteurs n’a pas écrit que Jésus a déjà souri.

          Depuis le début de son ministère, Jésus était comme en transe, partiellement absent. Il a dirigé fermement dans la cible. Il savait que lui attend traverser. Humainement il avait peur, mais aussi son désir.

          Jésus est resté en contact constant avec Dieu. Il connaissait la vérité, à laquelle l’humanité doit se produire pendant des années. Il savait que ce ne soit pas entièrement comprise. Il a compris l’essence du surnaturel et du réel. Le message de ce temps était impossible. Qui comprendrait que le monde est dynamique et est reçu reflet de l’esprit, pas vu directement. Le réservoir à vide est de l’énergie turbulente qui génère constamment apparaître et disparaître des particules virtuelles. Le monde est une illusion (composée d’un matériau de l’espace vide), bien que tout semble naturel. Dieu est en nous et nous en lui. Le ciel n’a pas de place dans l’espace – est un état. La notion de temps est pas applicable. A ce jour, difficile d’imaginer leur propre état (métaphysique) après la mort. Est-elle assez conscient pour profiter de votre existence?

          Jésus lui-même n’a pas établi l’église ou communauté religieuse, a ses disciples. Il a révélé les seules vérités surnaturelles. Il est vrais enseignements et le message de Jésus appelé l’Eglise du Christ comme modèle de l’église idéale. Existe Eglise du Christ non pas physiquement, il est seulement un sacrement, et donc signe du Dieu invisible.

Wspólnota chrześcijańska. La communauté chrétienne

          Wczoraj pisałem o uniwersalnej religii monoteistycznej. Przez odczytanie z własnego sumienia, jedyny Bóg, może Objawić się każdemu człowiekowi, niezależnie gdzie zamieszkuje i skąd pochodzi. Chrześcijaństwo jest wytworem ludzkim. Pojawiło się na Bliskim Wschodzie wraz z działalnością niezwykłego człowieka Jezusa z Nazaretu. Dalekie kraje nie miały tego przywileju.

          Jeżeli od Boga pochodzi koncepcja Objawienia się, to być może, uczynił On to na różne sposoby: Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg (Hbr 1,1). Chrześcijaństwo powstało jako wspólnota lokalna. Jej ekspansja na cały świat jest skutkiem jej atrakcyjności i uniwersalizmu światowego. Inne religie mają również swoje racje i wartości.

          Jezus jest niezwykłym fenomenem dziejowym. Przede wszystkim pokazał

kim naprawdę jest człowiek. Odsłonił też częściowo wiedzę o Bogu. Ujawnił istotę ludzkiego bytowania i relacje między Bogiem i drugim człowiekiem. Swoją Ofiarą dokonał zadośćuczynienie Bogu za ludzkie grzechy. Cała reszta o Nim może zostać anegdotą. To co głosi Kościół może być prawdą, ale można mieć również różne wątpliwości, np. historiograficzne. Nie popełni błędu ten kto ograniczy się tylko do podanych powyżej aspektów. Na ten temat pisałem już wiele. Dostępna wiedza pozwala wynieść Jezusa do rangi najwyższego autorytetu. Podziw i zachwyt zamienia się w uczucie miłości. Będąc fanem Jezusa można nazywać się chrześcijaninem  (od gr. Chrestos).

          Aby Bóg mógł Objawić się ludziom potrzebny był mu człowiek taki jak Jezus. Bóg czekał na Niego tysiące lat. W innych religiach nikt nie dorównał tej postaci, a przywódcy religijni pozostali na statusie proroków. Mahomet – prorok islamu, był założycielem pierwszej wspólnoty muzułmańskiej.  Budda ograniczył się tylko do etyki. Sam unikał jakichkolwiek wypowiedzi na temat istnienia czy nieistnienia Boga.

          Historia pokazuje, że realizacja zamysłu boskiego wymagała ludzkiej woli. Bóg stwarzając człowieka na swoje podobieństwo ograniczył na niego swój wpływ. To niesłychany dar i rzecz trudna do zrozumienia. Tłumaczyć można to wielkim Jego umiłowaniem. Bóg dał człowiekowi narzędzia do dalszego rozwoju świata.

           Inni prorocy też próbowali dać swój wkład religijny (np. Koran). Nie potrafili jednak wykorzystać szansy jaka była im dostępna. Nie sięgneli po to najwyższe wyróżnienie – zostać nazwanym Synem Boga. Chrześcijanie wywyższyli swojego najwyższego Kapłana – Jezusa Chrystusa do roli Aktu działającego, to znaczy nadali Mu przymioty boskie. Czy słusznie ? A kto im bronił ! W oczach wiernych Jezus zasłużył na to wyróżnienie. Nikt z resztą nie odbiera Bogu-Ojcu boskiego pierwszeństwa. Kościół dokonał niesamowitej nadbudowy teologicznej (preegzystencja, troistość Boga, itd). Kto podziela entuzjazm chrześcijański może włączyć się w celebrację chrześcijańską. W gruncie rzeczy jest ona pozytywna. Jej konstrukcja jest piękna. To nic, że opiera się na niektórych mitach czy legendach.

          Filozoteistyczna (zdroworozsądkowa) postawa religijna może przynosić podobne emocje duchowe jak ortodoksyjne chrześcijaństwo. Więcej. Daje świadomość wiarygodności wiary. Nie ma nic większego jak Prawda (która wyzwala). Być w prawdzie, modlić się w prawdzie i kochać w prawdzie. Z drugiej strony nie ma nic z fanatyzmu religijnego, nienawiści i pychy.

 

La communauté chrétienne

          Hier, je l’ai écrit au sujet de la religion monothéiste universelle. En lisant de sa propre conscience, Dieu seul peut se révéler à tous les hommes, peu importe où il vit et où il vient. Le christianisme est un produit de l’homme. Il est apparu au Moyen-Orient, ainsi que les activités d’un homme extraordinaire Jésus de Nazareth. Distant pays ne disposent pas de ce privilège.

          Si Dieu vient à la notion de révélation, peut-être, il l’a fait de différentes manières: Après avoir autrefois, à plusieurs reprises et de plusieurs manières, parlé à nos pères par les prophètes (Hébreux 1,1). Le christianisme a été établi que la communauté locale. Son expansion dans le monde entier est en raison de son attractivité et de l’universalisme mondial. D’autres religions ont aussi leurs raisons et les valeurs.

          Jésus est un phénomène inhabituel dans l’histoire. Tout d’abord, il a montré ce que l’homme est vraiment. Il a dévoilé une connaissance partielle de Dieu. Il a révélé l’essence de l’existence humaine et la relation entre Dieu et un autre être humain. Son sacrifice a fait l’expiation à Dieu pour les péchés des hommes. Le reste de lui peut être une anecdote. Voici ce que l’Eglise proclame peut-être vrai, mais on peut avoir aussi des préoccupations différentes, par exemple historiographique. Ne faites pas l’erreur celui qui ne sera limitée que les aspects ci-dessus. Sur ce sujet, je l’ai écrit beaucoup. Les connaissances disponibles permet Jésus à atteindre le rang de l’autorité suprême. Admiration se transforme en un sentiment d’amour. Etant fan de Jésus, on peut appeler un chrétien (de gr. Χριστός).

          Alors que Dieu peut se révéler à des gens qu’il avait besoin d’un homme comme Jésus. Dieu l’attendait des milliers d’années. Dans d’autres religions, ne correspondait le caractère et les chefs religieux sur le statut des autres prophètes. Muhammad – le prophète de l’Islam, a été le fondateur de la première communauté musulmane. Bouddha limitée uniquement à l’éthique. Sam a évité toute déclaration sur l’existence ou la non-existence de Dieu.

          L’histoire montre que la réalisation du plan divin nécessaire la volonté humaine. Dieu créa l’homme à son image lui a limité son influence. Il est un cadeau incroyable et une chose difficile à comprendre. Ceci peut être expliqué par le grand amour de sa. Dieu donna à l’homme un outil pour le développement futur du monde.

          D’autres prophètes ont aussi essayé d’apporter sa contribution aux religieux (par exemple Le Coran). Ils ne pouvaient pas, toutefois, profiter de l’occasion qui était à leur disposition. Ne pas toucher le plus grand honneur – d’être appelé le Fils de Dieu. Chrétiens exaltaient son grand prêtre – Jésus-Christ, à le rôle de l’Acte agissant, qui est, lui a donné une des qualités divines. Est-il juste? Et qui les a défendus! Dans les yeux des fidèles, Jésus mérite ce prix. Aucun des autres ne peut pas recevoir de Dieu le Père la priorité de Dieu. L’Eglise a fait superstructure incroyable théologique (de préexistence, trinité de Dieu, etc.). Qui partage l’enthousiasme du chrétien peut se joindre à la célébration du chrétien. En fait, il est positif. Son design est magnifique. Il n’y a rien, il est basé sur quelques-uns des mythes et légendes.

          Filozoteizm (sens commun) attitude religieuse peut apporter les mêmes émotions que  le christianisme orthodoxe. Plus. Il donne la conscience la crédibilité de la foi. Il n’y a rien de plus grand que la vérité (qui déclenche). Peut-être dans la vérité, pour prier dans la vérité et l’amour dans la vérité. D’autre part, il n’a rien à voir avec le fanatisme religieux, la haine et la fierté.

Podstawowa wiedza religijna. La connaissance religieuse de base

          Człowiek rodząc się w swoim środowisku, przyswaja wiarę ojców. Wiara jest dla niego czymś naturalnym dopóki nie zacznie jej analizować. Gdy nie dopuszcza jej krytyki wydaje się ona stabilna i niepodważalna. Przylega więc do niej mocno i staje się nie tylko jej wyznawcą, ale i obrońcą. Niejednokrotnie odgrywa w życiu bardzo istotną rolę.

          Zderzenie z krytyką religijną może spowodować stanowczy opór i postawę obronną, lub może powodować osłabienie wiary. Tak rodzą się tzw. ateiści, agnostycy, osoby letnie religijnie, a w gruncie rzeczy ludzie zagubieni, pozbawieni dotychczasowej duchowej ochrony. Brak w odpowiednim momencie wsparcia ze strony Kościoła, osób bliskich może bardzo zmienić scenariusz życiowy.

         Ratunkiem jest zdobycie wiedzy na temat religii, najbardziej zbliżonej do prawdy historycznej, i oglądu rzeczywistego. Gdyby przekonać młodego człowieka, że naprawdę istnieje Bóg, Stwórca świata i że jest obecny w świecie, to już daje się platformę na której można odzyskać spokój, równowagę i prowadzić dalsze rozmyślania religijne.

         Młody człowiek winien wiedzieć, że wszystko co dotyczy człowieka wywodzi się od człowieka. On sam ma zdolność rozpoznania rzeczywistości i nie tylko. Człowiek może sięgnąć nawet po to, co go przerasta. Człowiek w sposób intuicyjny wyczuwa, że świat jest jakiś niezwykłym fenomenem. Siłą rzeczy winien mieć swój początek. Tu trafia na granicę poznawczą, ale serce podpowiada, że musi być coś na rzeczy. Niektórzy odpuszczają i machają ręką – to ich przerasta. Inni szukają odpowiedzi. Często potrzebują na to całe życie.

          Przyjęcie (a więc wiara) istnienie Stwórcy staje się biletem do wieczności. Otoczka wiary jest potrzebna dla kultu i liturgii. Niekiedy ta otoczka wiary jest niestrawna intelektualnie, infantylna. Ona może zniechęcać do wiary. Trzeba młodym wyjaśnić jej pomocniczą rolę, a nie podstawową.

          Wiedza o tym co ważne, a co mniej, pozwala na przyjęcie niejednej farsy tradycji. Można się nią bawić, wiedząc, że jest to nadbudowa, a nie fundament wiary.

          Filozoteizm ogranicza prawdę do głównego przesłania wiary. Reszta jest tylko dodatkiem. Ktoś zapyta o moralność. Wystarczy odczytać w sobie moralność naturalną. W sumieniu już jest zapisana cała jej treść. Kto potrafi odczytywać coś więcej z serca niech się tym dzieli z innymi, ale w sposób nie narzucający. Każdy ma prawo na własną ocenę religijną. Szanując innych spełnia się podstawowe przykazanie Jezusa Chrystusa: Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem (J  13,34).


La connaissance religieuse de base

          L’homme étant né dans leur environnement, la foi approprie des pères. La foi est quelque chose de naturel pour lui jusqu’à ce qu’il commence à l’analyser. Lorsqu’ il ne laisse pas la critique semble être stable et incontestable. Adjacent à tellement et il devient non seulement un suiveur, mais un défenseur. Souvent, il joue dans la vie d’un rôle très important.

          Le choc de la critique religieuse peut provoquer une résistance ferme et la posture défensive, ou il peut causer de la faiblesse de la foi. Donc, ils sont nés ainsi. les athées, les agnostiques, les gens religieusement été, et, en fait, ont perdu des gens, privés de leur protection spirituelle actuelle. Le manque de soutien en temps opportun de l’Église, les personnes proches peut changer le scénario de la vie même.

          Le salut est d’acquérir des connaissances sur la religion la plus proche de la vérité historique, et un aperçu du réel. Si on pourrait convaincre le jeune homme que Dieu, le Créateur du monde existe, et qui est présente dans le monde, on donne déjà une plate-forme sur laquelle on peut retrouver la paix, l’équilibre et procéder à d’autres spéculations religieuses.

          Le jeune homme devrait savoir que tout ce qui concerne l’homme dérivé de l’homme. Il a la capacité de reconnaître la réalité et non seulement. L’homme peut atteindre même après ce qui le dépasse. L’homme sent intuitivement que le monde est un phénomène remarquable. Bien entendu, il doit avoir un début. Ici va le cognitif de la frontière, mais mon cœur nous dit qu’il doit y avoir quelque chose. Certains sont pardonnés et en agitant sa main – il est au-delà. D’autres cherchent des réponses. Souvent, la nécessité d’une vie.

          Adoption (et par conséquent la foi) l’existence du Créateur devient un ticket pour l’éternité.  L’aréole de la foi est nécessaire pour le culte et la liturgie. Parfois, la coquille de la foi est indigestes intellectuellement infantile. Elle peut décourager la foi. Il faut expliquer à son jeune rôle de soutien, pas de base.

Savoir ce qui est important et ce qui est moins, permet l’adoption d’un grand nombre d’une tradition de la farce. On peut jouer avec lui, sachant qu’il est la superstructure, pas le fondement de la foi.

          Filozoteizm vérité limitée au message principal de la foi. Le reste est juste un bonus. Quelqu’un demande sur la moralité. Il suffit de relire dans une morale naturelle. La conscience est déjà enregistré tous ses contenus. Qui peut relire beaucoup plus du cœur laissez qu’elle partage avec l’autre, mais d’une manière non intrusive. Tout le monde a le droit à leur propre évaluation religieuse. Respecter l’autre rencontre le commandement de base de Jésus-Christ: aimer les uns les autres comme je vous ai aimés (Jean 13:34).

 

Idea chrześcijańska, czy już nie? L’idée d’un chrétien, ou non?

          Na podstawie dzisiejszego spojrzenia na powstałe nurty  teologiczne[1] w XX i XXI wieku podjąłem próbę umiejscowienia w nich mojego filozoteistycznego oglądu wiary. Ku memu zaskoczeniu, po przestudiowaniu opracowania   ks. Andrzeja Napiórkowskiego (patrz przypis) nie mogę tego uczynić z prostego powodu. Wszystkie wspomniane w opracowaniu nurty teologiczne bazują na dogmatycznej tezie Objawienia się Boga. Według nich, Objawienie się Boga jest przyczyną powstałej religii chrześcijańskiej. Doktryna katolicka dodaje, iż Objawienie zawiera się nie tylko w Piśmie Świętym, ale i w Tradycji[2]. Filozoteizm ten fenomen dostrzega jako skutek odczytania Boga przez dary rozumu (zmysłu religijnego, immamentyzm) jakie otrzymał każdy człowiek. Mówiąc prościej. Człowiek odczytał istnienie Boga, tym samym umożliwił Objawienie się Boga człowiekowi. Czy ta niewielka z pozoru zmiana podejścia skutkuje niemożnością usadowienia filozoteizmu w ramach powstałych doktryn chrześcijańskich ?

          Chrześcijańskie Objawienie się Boga narzuca Jego nadprzyrodzone działania. Widać to w interpretacji autorstwa Pisma Świętego, w preegzystencji i boskości Jezusa przed śmiercią, troistości Boga itd.

          Studiując reformatorów religijnych dostrzega się wiele wspólnych idei z filozoteizmem.

          Oświecenie, za podstawę hermeneutyki, przyjęło nie Kościół i nie Pismo Święte, lecz rozum[3].

          Friedrich Schleiemacher (1768–1834) twierdził, że normą wiary jest indywidualne doświadczenie religijne oraz wewnętrzna świadomość Boga. Wewnętrzne uczucia dostarczają właściwej wiedzy religijne. Przekaz biblijny należy uwolnić od mitycznych i legendarnych naleciałości, aby dotrzeć do autentycznej historii[4].

          Alfred Loisy (1857–1940) nawoływał do gruntownych reform  wiążących się z koniecznością nowego ujęcia wiarygodności Pisma Świętego. Jak pisał, nie powinno się brać pod uwagę nadprzyrodzony charakter  tekstów świetych, ale raczej poszukiwać historycznego wymiaru dokumentalnego. Tekst Pisma świętego należy ujmować jedynie racjonalnie i historycznie [5]

          Maurice Blondel (1861–1949) głosił, podobnie jak filozoteizm, że cała realnie istniejąca rzeczywistość jest dynamiczna, tzn. jej istotą jest działanie. Również Alfred Whitehead (1861–1947) propagował dynamiczną koncepcję Boga – odrzucał Jego rozumienie jako Wszechmocnego Władcy.

           Rudolf Bultmann (1884–1976) uważał, że o Bogu i człowieku należy mówić łącznie[6].

          Emil Brunner (1889–1966) uważał, że ludzka natura jest źródłem Boskiego Objawienia[7]. Karl Rahner (1904–1984) mawiał: w głębi swojego jestestwa człowiek odkrywa właśnie Boga. Właściwym miejscem zgłębiania tajemnicy Boga jest człowiek[8].

         Norman Pittenger (1905–1997) wskazywał na wyjątkowość Chrystusa, będącego aktualizacją Boga w świecie. Chrystus to najwyższe uosobienie człowieka « miłości w działaniu ». Bóstwa Jezusa nie należy pojmować jako odwiecznej osobowej preegzystencji, lecz jako działanie Boże w życiu Jezusa, które wcielone w Jezusie jest wybitnym przykładem twórczej miłości Boga[9]. Podobnie mówi John Cobb (ur. 1925): Chrystus to jedynie Bóg działąjący w Jezusie dla naszego zbawienia[10].

         Lewis S. Ford (ur. 1933) głosił, że zmartwychwstanie ma duchową naturę[11].

         Ks. prof. Wacław Hryniewicz (ur. 1936) jest zwolennikiem apokastazy (idea pustego piekła). Podobnie myślał, zmarły 3 maja 2016, abp Tadeusz Gocłowski (informacja z jego wywiadu z 2014).

          W okresie pojawiającego się modernizmu wiele prac umieszczono na indeksie. Wielu teologom nakazano  milczeć (Alfred Loisy) lub wydalano np. z zakonów (w Anglii Tyrrella z zakonu jezuitów). Wielu profesorów pozbawiono katedr nie dając im sposobności do obrony. W całym Kościele katolickim tylko 40 księży odmówiło złożenie tzw. Przysięgi antymodernistycznej [12].

         Dopiero Sobór Watykański II uznał, że braci odłączonych (w tym protestanci) nie należy klasyfikować jako heretyków i schizmatyków.

         Objawienie jest podstawowym pojęciem współczesnej teologii. Termin ten nie występuje ani w Piśmie Świętym, ani w teologii patrystycznej. Wypracowano go później wraz z nowożytną filozofią i teologią. Wraz z tym terminem doktryna chrześcijańska powiększyła się o nowe zasoby zjawisk nadprzyrodzonych. Czy nie jest to jednak ideologiczna nadbudowa ? Filozoteizm uważa, że Bóg objawia się w działaniu (patrz na przymioty świata) oraz duchową autostradę, która jest w człowieku. Objawienie jest niejako pośrednie i dlatego jest przedmiotem wiary. Czy takie podejście jest zgodne z doktryną chrześcijańską? Tak i nie. Zresztą niech czytelnicy sami rozstrzygną tę kwestię.


[1] Andrzej Napiórkowski OSPPE, Teologie XX i XXI wieku, Wyd. WAM 2016.

[2] (tamże s. 180).

[3] (tamże s. 62).

[4] (por. tamże 70–71).

[5] (tamże s. 37).

[6] (tamże s. 76).

[7] (tamże s. 75).

[8] (tamże s. 133).

[9] (tamże s. 127).

[10] (tamże s. 128)

[11] (tamże s. 129)

[12] (tamże s. 45).

 

L’idée d’un chrétien, ou non?

          Sur la base du regard d’aujourd’hui sur les courants générés de la théologie[1] dans XX  et XXI siècle, je me suis efforcé de les localiser dans mon inspection filozoteizm de foi. À ma grande surprise, après avoir étudié le développement du prêtre Andrzej Napiórkowski (voir référence) Je ne peux pas faire cela pour une raison simple. Toutes ces tendances dans le développement de la thèse de théologie est basée sur la Révélation dogmatique de Dieu. Selon eux, la Révélation de Dieu est la cause de la religion chrétienne résultant. La doctrine catholique ajoute que la révélation est contenue non seulement dans l’Ecriture, mais dans la Tradition[2]. Filozoteizm voit ce phénomène à la suite de la lecture (relire) de Dieu pour le don de la raison (sens religieux, immamentyzm) a reçu tous les hommes. Mettez simplement. L’homme a lu l’existence de Dieu, et a ainsi permis la Révélation de Dieu à l’homme. Était-ce apparemment petit changement dans les résultats de l’approche dans l’incapacité de set filozoteizm créé au sein de la doctrine chrétienne?

          La Révélation chrétienne de Dieu impose son activité surnaturelle. Cela peut être vu dans l’interprétation par les Ecritures, dans la pré-existence et de la divinité de Jésus avant sa mort, la trinité de Dieu et ainsi de suite.

          Étudier les réformateurs religieux voient beaucoup d’idées communes avec filozoteizm.

         Lumières, l’attitude de l’herméneutique, adoptée pas l’Église et l’Écriture, mais la raison[3].

         Schleiemacher Friedrich (1768–1834) a fait valoir que la norme de la foi est une expérience religieuse personnelle et la conscience intérieure de Dieu. Les sentiments intérieurs fournissent la connaissance religieuse appropriée. Le récit biblique doit être libéré des accrétions mythiques et légendaires pour atteindre une histoire vraie[4].

          Alfred Loisy (1857–1940) a appelé à des réformes fondamentales concernant la nécessité d’une nouvelle crédibilité de l’approche de l’Écriture. Comme il l’écrit, ne devrait pas prendre en compte le caractère surnaturel des textes sacrés, mais plutôt de chercher la dimension historique du documentaire. Le texte de l’Écriture doit être reconnu que rationnellement et historiquement[5].

          Maurice Blondel (1861–1949) a prêché, comme filozoteizm que toute la réalité réellement existant est dynamique, à savoir. Son essence est action. Aussi Alfred Whitehead (1861–1947) a promu le concept dynamique de Dieu – il a rejeté Sa compréhension du Seigneur Tout-Puissant.

           Rudolf Bultmann (1884–1976) croyait que Dieu et l’homme devraient parler ensemble[6].

           Emil Brunner (1889–1966) a estimé que la nature humaine est la source de la Révélation divine[7]. Karl Rahner (1904–1984) avait coutume de dire: dans les profondeurs de son être, l’homme découvre Dieu juste. Le bon endroit pour explorer le mystère de Dieu est un homme[8].

          Norman Pittenger (1905–1997) a souligné le caractère unique du Christ, la mise à jour de Dieu dans le monde. Christ est la personnification suprême de l’homme “l’amour en action». Divinité de Jésus ne doit pas être comprise comme une pré-existence personnelle éternelle, mais comme l’action de Dieu dans la vie de Jésus, qui incarna en Jésus est un exemple remarquable de l’amour créateur de Dieu[9]. De même, dit John Cobb (né en 1925). Le Christ est le seul Dieu agissant en Jésus pour notre salut[10].

          Lewis S. Ford (b. 1933) a proclamé que la résurrection de nature spirituelle[11].

          Le pére prof. Waclaw Hryniewicz (né en 1936) est un partisan de apocatastase (l’idée d’un enfer vide). Archevêque Tadeusz Gocłowski (informations de son entrevue avec 2014) a pensé similaire. Il est décédé le 3 mai 2016.

          Dans le lot de modernisme naissant de travail mis à l’index. Beaucoup de théologiens ont ordonné de garder le silence (Alfred Loisy) ou expulsé, par exemple. Sur les ordres religieux (en Angleterre Tyrrell des Jésuites). De nombreux professeurs leurs chaises sans leur donner l’occasion de défendre. Tout au long de l’Église catholique, seulement 40 prêtres refusaient de se soumettre soi-disant. Serment Modernisme[12].

          Ce ne fut que le Concile Vatican II a reconnu que les frères séparés (y compris les protestants) ne doivent pas être classés comme hérétiques et schismatiques.

          La révélation est le concept de base de la théologie moderne. Ce terme ne se produit pas, ni dans l’Ecriture, ni dans la théologie patristique. Ils ont développé plus tard avec la philosophie moderne et de la théologie. Avec la doctrine chrétienne à long terme a été élargi par de nouvelles ressources surnaturelles. Est-ce est pas une superstructure idéologique? Filozoteizm croit que Dieu se révèle dans l’action (voir les qualités du monde) et la route spirituelle, qui est dans l’homme. Apocalypse est quelque peu indirecte et est donc un objet de foi. Est-ce qu’une telle approche est conforme à la doctrine chrétienne? Oui et non. Quoi qu’il en soit, que les lecteurs se tranchent la question.


[1] Andrzej Napiórkowski OSPPE, Teologie XX i XXI wieku, Wyd. WAM 2016.

[2] (ibid page 180).

[3] (ibid page 62).

[4] (ibid page 70–71).

[5] (ibid page 37).

[6] (ibid page 76).

[7] (ibid page 76).

[8] (ibid page 133).

[9] (ibid page 127).

[10] (ibid page 128).

[11] (ibid page 129).

[12] (ibid page 45).

 

Idea chrześcijańska, czy już nie? L'idée d'un chrétien, ou non?

          Na podstawie dzisiejszego spojrzenia na powstałe nurty  teologiczne[1] w XX i XXI wieku podjąłem próbę umiejscowienia w nich mojego filozoteistycznego oglądu wiary. Ku memu zaskoczeniu, po przestudiowaniu opracowania   ks. Andrzeja Napiórkowskiego (patrz przypis) nie mogę tego uczynić z prostego powodu. Wszystkie wspomniane w opracowaniu nurty teologiczne bazują na dogmatycznej tezie Objawienia się Boga. Według nich, Objawienie się Boga jest przyczyną powstałej religii chrześcijańskiej. Doktryna katolicka dodaje, iż Objawienie zawiera się nie tylko w Piśmie Świętym, ale i w Tradycji[2]. Filozoteizm ten fenomen dostrzega jako skutek odczytania Boga przez dary rozumu (zmysłu religijnego, immamentyzm) jakie otrzymał każdy człowiek. Mówiąc prościej. Człowiek odczytał istnienie Boga, tym samym umożliwił Objawienie się Boga człowiekowi. Czy ta niewielka z pozoru zmiana podejścia skutkuje niemożnością usadowienia filozoteizmu w ramach powstałych doktryn chrześcijańskich ?

          Chrześcijańskie Objawienie się Boga narzuca Jego nadprzyrodzone działania. Widać to w interpretacji autorstwa Pisma Świętego, w preegzystencji i boskości Jezusa przed śmiercią, troistości Boga itd.

          Studiując reformatorów religijnych dostrzega się wiele wspólnych idei z filozoteizmem.

          Oświecenie, za podstawę hermeneutyki, przyjęło nie Kościół i nie Pismo Święte, lecz rozum[3].

          Friedrich Schleiemacher (1768–1834) twierdził, że normą wiary jest indywidualne doświadczenie religijne oraz wewnętrzna świadomość Boga. Wewnętrzne uczucia dostarczają właściwej wiedzy religijne. Przekaz biblijny należy uwolnić od mitycznych i legendarnych naleciałości, aby dotrzeć do autentycznej historii[4].

          Alfred Loisy (1857–1940) nawoływał do gruntownych reform  wiążących się z koniecznością nowego ujęcia wiarygodności Pisma Świętego. Jak pisał, nie powinno się brać pod uwagę nadprzyrodzony charakter  tekstów świetych, ale raczej poszukiwać historycznego wymiaru dokumentalnego. Tekst Pisma świętego należy ujmować jedynie racjonalnie i historycznie [5]

          Maurice Blondel (1861–1949) głosił, podobnie jak filozoteizm, że cała realnie istniejąca rzeczywistość jest dynamiczna, tzn. jej istotą jest działanie. Również Alfred Whitehead (1861–1947) propagował dynamiczną koncepcję Boga – odrzucał Jego rozumienie jako Wszechmocnego Władcy.

           Rudolf Bultmann (1884–1976) uważał, że o Bogu i człowieku należy mówić łącznie[6].

          Emil Brunner (1889–1966) uważał, że ludzka natura jest źródłem Boskiego Objawienia[7]. Karl Rahner (1904–1984) mawiał: w głębi swojego jestestwa człowiek odkrywa właśnie Boga. Właściwym miejscem zgłębiania tajemnicy Boga jest człowiek[8].

         Norman Pittenger (1905–1997) wskazywał na wyjątkowość Chrystusa, będącego aktualizacją Boga w świecie. Chrystus to najwyższe uosobienie człowieka « miłości w działaniu ». Bóstwa Jezusa nie należy pojmować jako odwiecznej osobowej preegzystencji, lecz jako działanie Boże w życiu Jezusa, które wcielone w Jezusie jest wybitnym przykładem twórczej miłości Boga[9]. Podobnie mówi John Cobb (ur. 1925): Chrystus to jedynie Bóg działąjący w Jezusie dla naszego zbawienia[10].

         Lewis S. Ford (ur. 1933) głosił, że zmartwychwstanie ma duchową naturę[11].

         Ks. prof. Wacław Hryniewicz (ur. 1936) jest zwolennikiem apokastazy (idea pustego piekła). Podobnie myślał, zmarły 3 maja 2016, abp Tadeusz Gocłowski (informacja z jego wywiadu z 2014).

          W okresie pojawiającego się modernizmu wiele prac umieszczono na indeksie. Wielu teologom nakazano  milczeć (Alfred Loisy) lub wydalano np. z zakonów (w Anglii Tyrrella z zakonu jezuitów). Wielu profesorów pozbawiono katedr nie dając im sposobności do obrony. W całym Kościele katolickim tylko 40 księży odmówiło złożenie tzw. Przysięgi antymodernistycznej [12].

         Dopiero Sobór Watykański II uznał, że braci odłączonych (w tym protestanci) nie należy klasyfikować jako heretyków i schizmatyków.

         Objawienie jest podstawowym pojęciem współczesnej teologii. Termin ten nie występuje ani w Piśmie Świętym, ani w teologii patrystycznej. Wypracowano go później wraz z nowożytną filozofią i teologią. Wraz z tym terminem doktryna chrześcijańska powiększyła się o nowe zasoby zjawisk nadprzyrodzonych. Czy nie jest to jednak ideologiczna nadbudowa ? Filozoteizm uważa, że Bóg objawia się w działaniu (patrz na przymioty świata) oraz duchową autostradę, która jest w człowieku. Objawienie jest niejako pośrednie i dlatego jest przedmiotem wiary. Czy takie podejście jest zgodne z doktryną chrześcijańską? Tak i nie. Zresztą niech czytelnicy sami rozstrzygną tę kwestię.


[1] Andrzej Napiórkowski OSPPE, Teologie XX i XXI wieku, Wyd. WAM 2016.

[2] (tamże s. 180).

[3] (tamże s. 62).

[4] (por. tamże 70–71).

[5] (tamże s. 37).

[6] (tamże s. 76).

[7] (tamże s. 75).

[8] (tamże s. 133).

[9] (tamże s. 127).

[10] (tamże s. 128)

[11] (tamże s. 129)

[12] (tamże s. 45).

 

L’idée d’un chrétien, ou non?

          Sur la base du regard d’aujourd’hui sur les courants générés de la théologie[1] dans XX  et XXI siècle, je me suis efforcé de les localiser dans mon inspection filozoteizm de foi. À ma grande surprise, après avoir étudié le développement du prêtre Andrzej Napiórkowski (voir référence) Je ne peux pas faire cela pour une raison simple. Toutes ces tendances dans le développement de la thèse de théologie est basée sur la Révélation dogmatique de Dieu. Selon eux, la Révélation de Dieu est la cause de la religion chrétienne résultant. La doctrine catholique ajoute que la révélation est contenue non seulement dans l’Ecriture, mais dans la Tradition[2]. Filozoteizm voit ce phénomène à la suite de la lecture (relire) de Dieu pour le don de la raison (sens religieux, immamentyzm) a reçu tous les hommes. Mettez simplement. L’homme a lu l’existence de Dieu, et a ainsi permis la Révélation de Dieu à l’homme. Était-ce apparemment petit changement dans les résultats de l’approche dans l’incapacité de set filozoteizm créé au sein de la doctrine chrétienne?

          La Révélation chrétienne de Dieu impose son activité surnaturelle. Cela peut être vu dans l’interprétation par les Ecritures, dans la pré-existence et de la divinité de Jésus avant sa mort, la trinité de Dieu et ainsi de suite.

          Étudier les réformateurs religieux voient beaucoup d’idées communes avec filozoteizm.

         Lumières, l’attitude de l’herméneutique, adoptée pas l’Église et l’Écriture, mais la raison[3].

         Schleiemacher Friedrich (1768–1834) a fait valoir que la norme de la foi est une expérience religieuse personnelle et la conscience intérieure de Dieu. Les sentiments intérieurs fournissent la connaissance religieuse appropriée. Le récit biblique doit être libéré des accrétions mythiques et légendaires pour atteindre une histoire vraie[4].

          Alfred Loisy (1857–1940) a appelé à des réformes fondamentales concernant la nécessité d’une nouvelle crédibilité de l’approche de l’Écriture. Comme il l’écrit, ne devrait pas prendre en compte le caractère surnaturel des textes sacrés, mais plutôt de chercher la dimension historique du documentaire. Le texte de l’Écriture doit être reconnu que rationnellement et historiquement[5].

          Maurice Blondel (1861–1949) a prêché, comme filozoteizm que toute la réalité réellement existant est dynamique, à savoir. Son essence est action. Aussi Alfred Whitehead (1861–1947) a promu le concept dynamique de Dieu – il a rejeté Sa compréhension du Seigneur Tout-Puissant.

           Rudolf Bultmann (1884–1976) croyait que Dieu et l’homme devraient parler ensemble[6].

           Emil Brunner (1889–1966) a estimé que la nature humaine est la source de la Révélation divine[7]. Karl Rahner (1904–1984) avait coutume de dire: dans les profondeurs de son être, l’homme découvre Dieu juste. Le bon endroit pour explorer le mystère de Dieu est un homme[8].

          Norman Pittenger (1905–1997) a souligné le caractère unique du Christ, la mise à jour de Dieu dans le monde. Christ est la personnification suprême de l’homme “l’amour en action». Divinité de Jésus ne doit pas être comprise comme une pré-existence personnelle éternelle, mais comme l’action de Dieu dans la vie de Jésus, qui incarna en Jésus est un exemple remarquable de l’amour créateur de Dieu[9]. De même, dit John Cobb (né en 1925). Le Christ est le seul Dieu agissant en Jésus pour notre salut[10].

          Lewis S. Ford (b. 1933) a proclamé que la résurrection de nature spirituelle[11].

          Le pére prof. Waclaw Hryniewicz (né en 1936) est un partisan de apocatastase (l’idée d’un enfer vide). Archevêque Tadeusz Gocłowski (informations de son entrevue avec 2014) a pensé similaire. Il est décédé le 3 mai 2016.

          Dans le lot de modernisme naissant de travail mis à l’index. Beaucoup de théologiens ont ordonné de garder le silence (Alfred Loisy) ou expulsé, par exemple. Sur les ordres religieux (en Angleterre Tyrrell des Jésuites). De nombreux professeurs leurs chaises sans leur donner l’occasion de défendre. Tout au long de l’Église catholique, seulement 40 prêtres refusaient de se soumettre soi-disant. Serment Modernisme[12].

          Ce ne fut que le Concile Vatican II a reconnu que les frères séparés (y compris les protestants) ne doivent pas être classés comme hérétiques et schismatiques.

          La révélation est le concept de base de la théologie moderne. Ce terme ne se produit pas, ni dans l’Ecriture, ni dans la théologie patristique. Ils ont développé plus tard avec la philosophie moderne et de la théologie. Avec la doctrine chrétienne à long terme a été élargi par de nouvelles ressources surnaturelles. Est-ce est pas une superstructure idéologique? Filozoteizm croit que Dieu se révèle dans l’action (voir les qualités du monde) et la route spirituelle, qui est dans l’homme. Apocalypse est quelque peu indirecte et est donc un objet de foi. Est-ce qu’une telle approche est conforme à la doctrine chrétienne? Oui et non. Quoi qu’il en soit, que les lecteurs se tranchent la question.


[1] Andrzej Napiórkowski OSPPE, Teologie XX i XXI wieku, Wyd. WAM 2016.

[2] (ibid page 180).

[3] (ibid page 62).

[4] (ibid page 70–71).

[5] (ibid page 37).

[6] (ibid page 76).

[7] (ibid page 76).

[8] (ibid page 133).

[9] (ibid page 127).

[10] (ibid page 128).

[11] (ibid page 129).

[12] (ibid page 45).