Przepraszam za trywialne porównanie życia do używania samochodu, ale jest ono całkiem praktyczne i łatwe do zrozumienia. Porównuję życie do używania samochodu, aby zilustrować, jak należy mądrze i odpowiedzialnie korzystać z darów, które otrzymaliśmy od Stwórcy.
Samochód został zaprojektowany przez projektanta z myślą, że będzie służył poprawnie przez pewien czas. Podobnie każdy człowiek otrzymał od Stwórcy potencjały życiowe, takie jak: „vis vitalis” (zdrowie), talenty, rozeznanie moralne, potrzeby duchowe, nadzieje i pragnienia.
Niewłaściwe użytkowanie samochodu prowadzi do jego awarii, a nieprzemyślane decyzje w życiu mogą prowadzić do katastrof osobistych. Można też z auta wyciskać całą jego moc, nie zważając, że szybciej zużywają się opony, silnik itp. Podobnie człowiek może żyć umiarkowanie, albo od początku dawać do wiwatu. Przez podejmowanie ryzykownych i nieprzemyślanych działań można ulec wypadkowi, a nawet stracić życie.
Jak można udoskonalać samochód (malować, ozdabiać, modernizować), tak człowiek może rozwijać swoje talenty, zdobywać wiedzę, uprawiać sport, tworzyć dzieła, co prowadzi do samodoskonalenia, prestiżu i uznania.
Samochód może służyć innym, podobnie jak człowiek powinien pomagać społeczności. Zazwyczaj życie toczy się we wspólnotach i człowiek ma obowiązek uczestniczyć w życiu społecznym: pomagać ubogim, troszczyć się o chorych, wspierać tych, którzy wsparcia oczekują. Życie nie polega tylko na realizacji własnych pragnień, ale także na wspieraniu innych.
Człowiek wielokrotnie stawia pytania, dlaczego nie dzieje się tak, jakie są oczekiwania? Często obwinia się Boga za nieudane życie. Otóż, z konieczności urozmaicenia rzeczywistości, aby świat nie był nudny w swym wyglądzie (w kolorach i bogactwie przyrody) i poczynaniach ludzkich, ludzie są różni, mają różne zdolności, własne prerogatywy. Różnorodność ludzi i zdarzeń jest zamierzona przez Stwórcę. Stwórca posługuje się losowością zdarzeń, ale każdego obejmuje swoją Opatrznością. To tak jak kupowanie różnych marek samochodów. Każda ma inne walory. Użytkowanie auta należy dostosować do jego wymogów, ale i możliwości. W życiu należy rozsądnie wybierać i mierzyć siły na zamiary. Nie podejmuje się pilotażu samolotów, jeśli ma się lęk wysokości. Jeśli nie ma się głosu wokalnego, trudno zostać śpiewakiem itp.
Życie można porównać do kierowania samochodu. Bez przerwy trzeba hamować, przyspieszać, skręcać i podejmować decyzje. Trzeba mieć skupioną uwagę na zagrożenia i nieplanowane zdarzenia.
Czasami Stwórca nakłada na człowieka obciążenia: „ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże” (J 9,3); „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.” (Mt 16,17), ale trzeba je przyjmować jako wyróżnienie, ponieważ są one dowodem zaufania Stwórcy do naszych zdolności. Z miliardów ludzi wybiera akurat ciebie, bo wie, że masz potencjał do wykonania narzuconego zadania. W każdej chwili można Bogu odmówić i żyć po swojemu, ale kojarzy mi się to z nierozsądkiem, bo człowiek nic nie może sam, powyżej otrzymanych darów.