To
co było niezwykłe w odkryciach A. Einsteina to zasada równoważności,
która mówi, że nie można rozróżnić sił grawitacyjnych od sił inercyjnych (np.
sił odśrodkowych). Odkrycie to zasugerowało mu nieintuicyjne
pojęcie czasoprzestrzeni. Einstein wymyślił
sposób wyjaśnienia zjawiska. Idea tłumacząca została przyjęta przez świat nauki, ale wprowadziła mylne
wyobrażenie rzeczywistości. Pojęcie czasoprzestrzeni zostało przyjęte
równie przez artystów i autorów science fiction. Ponieważ ludzka wyobraźnia nie
może sobie poradzić z takimi pojęciami jak postać astralna, duchowa, to ta luka
została wypełniona pojęciami z dziedziny fizyki. Pojęcie to rozbudza
wyobraźnię, ale wprowadza zamęt informacyjny i okłamuje rzeczywistość.
Na
kanwie zakrzywionej przestrzeni pojawiły się przeróżne tunele przejścia
pomiędzy światami, cofanie się w czasie, lub przechodzenie do przyszłości. Te
fałszywe pojęcia rozbudzają wyobraźnię, ale nie wpływają na stan wiedzy o Wszechświecie.
Trudność w rozumieniu nadrzędnego porządku wszechświata w zdarzeniach
bazujących na rachunku prawdopodobieństwa i rachunku statystycznym. Procesy,
które podlegają tym regułom są zazwyczaj nieuchwytne zmysłami. Efekt ich
działania można zazwyczaj zauważyć po fakcie, np. rozpad pierwiastków
promieniotwórczych, przepływ gazów (ruchy Browna). Pozornie chaotyczne ruchy, ale mające jakiś trend (kierunek
działania).
Co
jest ciekawe, to to, że wszystko wskazuje na to, że sam Stwórca korzysta z tych
mechanizmów w swoim projekcie stwórczym: “Bóg nie gra w kości”
(słowa Einsteina niedowierzające własnym odkryciom).
To
co jest doniosłym odkryciem Einsteina, to to, że masa gromadzi w sobie energię
produktu stwórczego. Gdyby tylko to było prawdą to można by oszacować wielkość
energii potrzebnej do stworzenia świata. Kłopot w tym, że ludzkość nie odkryła
jeszcze istoty ciemnej materii i ciemnej energii. Uczeni wiedzą, że występuje
jeszcze coś innego poza energią (nazwę ją zwykłą).
Nauka nagminnie stosuje narzędzia modelowe, którymi próbują tłumaczyć
zaistniałe zdarzenia. Rozumiem, że w wielu przypadkach są one jedyne do
tłumaczenia zjawisk, ale z drugiej strony pokazują jak trudno dopasować
odpowiednie słowa, aby mówić o nich wprost. To świadczy, o słabości i
niedoskonałości ludzkich istot. W sposób naturalny są ograniczeni precyzją
poznania. Człowiekowi pozostają narzędzia zastępcze.
Człowiek ciągle potrzebuje pomocy i wsparcia, słowem – Łaski. Ci którzy nie potrzebują tej pomocy zazwyczaj są zwolennikami konfrontacji z Stwórcą. Nie ufają Bogu, bo Go nie uznają. Myślą, że sami dają radę. Nie sądzę.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW
13102026290000950200272633
https://zrzutka.pl/z/pawel1949