Prawda jest ciągle szukana, a zarazem ukrywana przez tych, którzy mają w tym własny interes. Światło dzienne ukazuje tzw. prawdę oficjalną, która okazuje się najczęściej nieprawdą. Przykładem są znaleziska świadczące, że człowiek współczesny istniał już ok. 500 tys. lat, a nie jak podaje oficjalna nauka 100 tys. lat (70 tys. w Europie, 40 tys. lat w Ameryce). Czy człowiek żył w epoce dinozaurów?
I tak naprawdę wcale nie chodzi o te dziesiątki dowodów mówiących, że ludzie żyli już 250, 300 czy 500 tysięcy lat temu. Może archeolodzy nawet by przeżyli przyjęcie koncepcji, że pierwsi ludzie pojawili się już milion czy dwa miliony lat temu i żyli przez długi czas obok australopiteka, homo habilis i pitekantropa, na co wskazuje wiele ignorowanych dotąd znalezisk i o czym coraz głośniej mówią znani archeolodzy. Problem w tym, co zrobić z pochodzeniem człowieka? Skoro nie pochodzi ani od australopiteka, ani od homo habilis czy pitekantropa, to skąd się wziął tak nagle w swojej współczesnej postaci? Gdzie jest nasz ewolucyjny przodek? No i jest jeszcze kłopot ze znaleziskami, które nie tylko przesuwają początek ludzkości naprawdę daleko w przeszłość, ale i zaskakują swoim niewiarygodnym – jak na czas powstania – poziomem technicznym (ukrywana-prawda.bloog.pl).
Dzisiaj trudno jest dawać wiary dokumentom pisanym (oficjalnym, naukowym), które wymieszały się, prawdziwe wiadomości z fałszywymi. Ludzkość skazana jest na stałe badanie wiarygodności dokumentów źródłowych. Trzeba koniecznie rewidować pozostawioną człowiekowi spuściznę naukową.
Zaskakujące jest dla mnie, że dożyłem czasów, że wszystko co jest podawane do wiadomości nie jest do końca wiarygodne. Z drugiej strony, dla młodych ukazuje się ogromna przestrzeń badawcza do rewizji. Może taka operacja skokowa jest potrzebna. Nowe spojrzenie opiera się na najnowszych danych oraz otrzymanych najnowszą techniką badawczą.
To co się zestarzało niech idzie do lamusa wspomnień. Do wielu bzdur człowiek przyzwyczaił się i uwierzył. Ważne jest, aby stale być otwartym na nowe spojrzenie. Niech prawda wyzwala i służy człowiekowi.